Wybór filmu, to odwieczny problem w weekendowe wieczory.
Chyba nie ma osoby, która nie brałaby udziału w rozmowach typu: co dzisiaj oglądamy lub na jaki film idziemy do kina. Najczęściej wszyscy w domu chcą oglądać co innego. Dzieci, po raz setny „Star Wars”, mama „To właśnie miłość”, a tata wszystko inne, byle nie to. Zazwyczaj na swoim stawia ten, kto pierwszy dorwie pilota. Albo tata, bo dzieci się między sobą pokłócą, a mama dojdzie do wniosku, że jej wszystko jedno. W trudniejszej sytuacji są pary, które umówiły się na wspólny wieczór. Taki wieczór, z założenia powinien być miły i wesoły. A tu nagle wyskakuje problem z wyborem filmu. Szybko atmosfera staje się nerwowa i niezręczna. Dobrze jak zainteresowane osoby, mają podobny gust i zainteresowania. Wtedy łatwiej dojść do porozumienia. Gorzej jak dziewczyna kocha wyciskacze łez, a chłopak krwawe jatki. W takiej sytuacje, wspólny wybór filmu, kończy się najczęściej wielką awanturą – tego raczej nikt nie chce – albo kompromisem, z którego nikt nie jest zadowolony. Nie ma dobrego rozwiązania. Ciągłe ustępowanie jednej ze stron, i tak w końcu doprowadzi do konfliktu. Jak długo można godzić się, na oglądanie tkliwych, amerykańskich romansideł, z przewidywalną akcją i banalnym zakończeniem? Najlepszym wyjściem, jest naprzemienny wybór repertuaru. Jeśli w piątek film wybiera dziewczyna, to w sobotę wybiera chłopak. Niestety dla dobra związku i spokoju, czasami trzeba się poświęcić. Warto ratować resztki przyjemności i wypytać znajomych: jakie polecacie komedie, romansidła? Może okazać się, że są takie które da się obejrzeć, a nie tylko przespać. Wypadałoby, jednak mieć coś do powiedzenia po wyjściu z kina.
Prawdziwy problem zaczyna się, kiedy chcemy obejrzeć w telewizji mecz, albo nawet kilka meczy, bo na przykład są mistrzostwa świata w piłce nożnej. Wtedy żaden kompromis nie wchodzi w grę. Telewizor należy tylko do tego, kto ogląda mecz. Koniec i kropka. Nie ma żadnych negocjacji. Wydawałoby się, że super rozwiązaniem jest kupno drugiego telewizora. Ale to tak nie działa. Dziewczyna chce być razem z chłopakiem, a nie siedzieć w innym pokoju. Najprawdopodobniej bez awantury się nie obejdzie, ale trudno. Są rzeczy ważne i ważniejsze, a najważniejsza jest piłka, zwłaszcza podczas mistrzostw. Nawet z tak trudnej sytuacji, można wyjść obronną ręką. Wspólne wyjście do pubu, to fantastyczny pomysł. Zabierasz ze sobą kumpli i ich dziewczyny i masz komfortową sytuację. Spędzasz czas w doborowym towarzystwie oraz oglądasz mecz. Dziewczyna jest z tobą, ma koleżanki i też jest zadowolona.