Pewien bardzo bogaty Brytyjczyk, w rankingu najbogatszych kilka miejsc za królową, od lat realizuje swoje wielkie marzenia związane z lotnictwem. Jego największym dokonaniem był przelot balonem nad Atlantykiem, a wiadomo, że wielu śmiałkom na dobre to nie wyszło. Ostatnią jego pasja stały się loty w kosmos. Założył prywatną linię kosmiczną. Wybudował super nowoczesny hangar i lotnisko na jednej z pustyń, gdzie rezyduje jego prywatny wahadłowiec wynoszący na orbitę ziemską statek kosmiczny – na wysokość 110 km. Jeżeli ktoś ma pieniądze, które chce wydać na bardzo nietypowe zakupy, może za jedyne 200 tys.