Przez wiele lat to biura podróży pośredniczyły w kontakcie między klientami, potencjalnymi turystami, a liniami lotniczymi czy też hotelarzami. W efekcie często dane biuro podróży współpracowało tylko z jednym hotelem czy jednym przewoźnikiem a nieświadomy klient decydował się z góry na dwutygodniowy wyjazd, w którym każda godzina wypoczynku będzie z góry zaplanowana i realizowana bez żadnego odstępstwa. Dzisiaj tak podróżować chce coraz mniej ludzi – konieczność dostosowania się do tego, co zaplanował organizator dla całej grupy ludzi o różnych preferencjach, przestała pasować do aktywnego i mobilnego turysty. Dominują więc dzisiaj tacy turyści, którzy wolą samodzielnie planować własny wyjazd, wybrać ofertę jednego hotelu spośród dziesiątek występujących w danym miejscu, sami wcześniej rezerwują najatrakcyjniejszy bilet lotniczy. Dla nich to Internet jest nowym pośrednikiem na rynku turystycznym, który w dodatku nie pobiera pieniędzy za pomoc w znalezieniu kierunku podróży czy linii lotniczej.