We współczesnych czasach środki transportu musiały ulec zmianie. To nie jest już czas pieszych podróży jak za czasów człowieka pierwotnego, w odstawkę przeszedł już dawno transport konny, rowerem to trochę za wolno a samochód stoi w korkach. Jednym z pomysłów, na które wpadły największe państwa Europy to utworzenie linii metra.
Metro to elektroniczny sposób transportu bezkolizyjnego (przynajmniej w teorii). Dlatego też metro to jeden z najszybszych sposobów przemieszczania się po mieście. Kolejki metra mogą podróżować nawet co 5 minut ponieważ na ich drodze nigdy nie ma czerwonego światła. Najczęściej trasy, po których porusza się linia metra to tunele podziemne rzadziej estakady nad powierzchnią ziemi. Jeśli metro występuje nie pod ziemią to najczęściej stawiane są specjalne budowle, które są przynajmniej dziesięć do piętnastu metrów nad ziemią w celu bezpieczeństwa ruchu.
Historia metra jest dość długa i sięga 1863 roku i zaczęła się pierwotnie w Londynie. Co prawda tunel kolei podziemnej został odnotowany pierwszy w roku 1845 w współczesnym Nowym Jorku jednak tunel posiadał jedynie pół kilometra długości. Natomiast długość metra w Londynie sięgała już 6 km i posiadał kilka przystanków.
Statystyki światowe metra są dla Polski wielce zawstydzające. W Polsce obecnie występuje tylko jedna linia metra, metro jest obecnie rozbudowywane jednak prace budowlane napotkały problemy natury geodezyjnej i nieznana jest data zakończenia rozbudowy. W Polsce powstały także plany powstania metra w Łodzi. Plany spędzają lat trzydziestych XX wieku. W koncepcji miało powstać ponad 53 km trasy metra lecz plany nigdy nie zostały zrealizowane.
Patrząc na światowe statystyki metra to drugie najważniejsze miasto po stolicy Chin, czyli Shanghaj posiada aż 425 km torów metra, w stolicy Japonii corocznie przez metro przechodzi 3 miliardy pasażerów. Natomiast w Austrii nawet miasto mające zaledwie 1200 mieszkańców posiada własną linię metra, znajduje się ona w miasteczku Serfaus. Linia ma za główne zadanie przewożenie narciarzy spod parkingu na stok narciarski.